kontrolka świec żarowych auto nie odpala

Renault Master2,5DCi - Kontrolka świec żarowych włącza się podczas jazdy. Posiadam mastera z silnikiem 2,5 DCI 88KW 114 koni na common railu. Kupiłem samochód z uszkodzonym wtryskiem. Kiedyś podczas jazdy paliła się również kontrolka od grzania świec oraz obok kontrolka w kształcie piorunka nad kontrolką świec. Nowe posty. Odbierz 100 zł na OC/AC. Zaawansowane szukanie. 8P (2003-2012) [8P] 2.0TDI kręci ale nie odpala. by clicking the link above. You may have to before you can post: click the register link above to proceed. To start viewing messages, select the forum that you want to visit from the selection below. Pokazane rezultaty 51 do 60 z 118. Absolutnie nie. Wszystkich możliwych przyczyn jest naprawdę mnóstwo i części z nich towarzyszy pojawienie się konkretnych kodów błędów (rodzaj kodów zależy od modelu auta, ale może to być m.in. seria kodów od P0670 do P0677 opisywanych jako błąd obwodu kontrolki świecy żarowej cylindra od 1 do 8). Kontrolka świecy żarowej Tym bardziej iż kontrolka informuje o włączonym podgrzewaniu silnika (świec żarowych )ta sama jak mruga informuje u usterce podgrzewania silnika (padniętej świecy ).Więc jak najbardziej jest związana ze świecami a nie z stopem (nie ten kolor i nie ten rysuneczek).Może jakby sygnalizował kontrolką kierunkowskazu było by też normalnie. Witam. Mój problem polega na tym, że po krótkim postoju w granicach 10 może 15 minut, przy próbie odpalenia silnika miga sprężynka i auto nie odpala, spada z obrotów natomiast gdy po tej nieudanej próbie od razu odpalam drugi raz auto odpala pracuje normalnie i wszystkie parametry pracy są ok. Les Rencontres D Après Minuit Bande Annonce. Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! max0101 07 Nov 2011 22:52 20128 #1 07 Nov 2011 22:52 max0101 max0101 Level 11 #1 07 Nov 2011 22:52 Witam Proszę o pomoc , nie wiem co się mogło stać chodzi o mercedesa 300 D 6 cylindrów 124 . Po pracy chcąc zapalić silnik nie zobaczyłem kontrolki świecącej na desce rozdzielczej , czekałem chwilkę jak zawsze do momentu kiedy powinna zgasnąć, potem rozruch i silnik nie chciał zapalić , szukałem może bezpiecznik hmm wszystkie były ok ,próbowałem dalej zapalić , po paru długich próbach silnik zapalił pewno bez świec ,po dojechaniu pod dom kontrolka dalej nie świeci od świec żarowych ,co dalej robić pewno zimny silnik znowu nie zapali rano Proszę o radę może coś się odłączyło #2 07 Nov 2011 23:08 panam panam Level 29 #2 07 Nov 2011 23:08 Sprawdź czy na świece podawany jest prąd, czy sterownik świec działa, czy świece działają, i jak będziesz miał te info to daj znać #3 07 Nov 2011 23:15 vorlog vorlog Level 38 #3 07 Nov 2011 23:15 Sprawdź bezpiecznik blaszkowy na automacie świec, nie sugeruj się wyglądem, tylko odkręć śrubki, które go mocują- czasem lubi pęknąć tak, że na pierwszy rzut oka nie widać, nawet sprawdzając żaróweczką można się zrobić w konia, bo jakoś tam styka, a przy większym obciążeniu traci kontakt. Może też być walnięty sam automat lub kostka stacyjki, ale to gorszy problem. V. #4 07 Nov 2011 23:24 max0101 max0101 Level 11 #4 07 Nov 2011 23:24 Mam rozumieć że nawet jak by która ze świec nie działała to kontrolka powinna świecić ?? aha a czy świece działają muszę poczytać bo sam nie wiem jak sprawdzić i tak samo jak sprawdzić czy idzie prąd najprościej ,ale z tego co przypuszczam skoro nie działa kontrolka możliwe że się coś odłączyło ,dziś już jest ciemno im późno ale z rana popatrzę ,nie mam wyjścia Dodano po 2 [minuty]: vorlog wrote: Sprawdź bezpiecznik blaszkowy na automacie świec, nie sugeruj się wyglądem, tylko odkręć śrubki, które go mocują- czasem lubi pęknąć tak, że na pierwszy rzut oka nie widać, nawet sprawdzając żaróweczką można się zrobić w konia, bo jakoś tam styka, a przy większym obciążeniu traci kontakt. Może też być walnięty sam automat lub kostka stacyjki, ale to gorszy problem. V. czy ten bezpiecznik jest inny niż te zwykłe które są po prawej stronie ,zrobię fotki jutro bo nie wiem o którego chodzi #5 07 Nov 2011 23:27 vorlog vorlog Level 38 #5 07 Nov 2011 23:27 W razie uszkodzenia którejś świecy lampka powinna mrugać. Napięcie na wyjściu na świece najprościej sprawdzisz, jak do dowolnej świecy i masy podepniesz żarówkę 12V i włączysz stacyjkę w pozycję grzania- jak świeci to napięcie dochodzi. Jak będziesz miał jasno koło auta, odczytaj i podaj numer wytłoczony na automacie świec. V. EDIT: dokładnie, ten bezpiecznik wygląda jak pasek blaszki, siedzi pod pokrywką na automacie, nie w kasecie z innymi. #6 08 Nov 2011 09:44 max0101 max0101 Level 11 #6 08 Nov 2011 09:44 Jak będziesz miał jasno koło auta, odczytaj i podaj numer wytłoczony na automacie świec. V. EDIT: dokładnie, ten bezpiecznik wygląda jak pasek blaszki, siedzi pod pokrywką na automacie, nie w kasecie z innymi.[/quote] numer to 005 545 45 32 świec nie sprawdzałem jeszcze bo faktycznie ten bezpiecznik był przepalony a wydawało się że jest dobry na pierwszy rzut ok (mała blaszka ) ,sprawdzę świece a czy można dorobić taki bezpiecznik i dlaczego się spalił co może być przyczyną dzięki za cenną radę ,chociaż na razie nie odpalałem bo nie mam takiej blaszki Dodano po 6 [minuty]: vorlog wrote: Sprawdź bezpiecznik blaszkowy na automacie świec, nie sugeruj się wyglądem, tylko odkręć śrubki, które go mocują- czasem lubi pęknąć tak, że na pierwszy rzut oka nie widać, nawet sprawdzając żaróweczką można się zrobić w konia, bo jakoś tam styka, a przy większym obciążeniu traci kontakt. Może też być walnięty sam automat lub kostka stacyjki, ale to gorszy problem. V. chyba faktycznie o tą blaszkę chodziło muszę kopić nową bo inaczej nie sprawdzę czy dalej jest ok ,dzięki za pomoc zobaczymy co dalej Helpful post #7 08 Nov 2011 09:47 vorlog vorlog Level 38 Helpful post #7 08 Nov 2011 09:47 Tak szczerze mówiąc, to nieraz już widziałem ten bezpiecznik zrobiony z paska blachy ocynkowanej 0,5 mm Również z kawałka drutu miedzianego, na oko 1,5 mm... Oryginał ma chyba 80A prąd znamionowy. Ten bezpiecznik rzadko wysiada w wyniku zwarcia po stronie świec, najczęściej pęka ze starości i przegrzania- ile w końcu cykli grzania musi wytrzymać w ciągu tych ...nastu czy więcej lat? V. #8 08 Nov 2011 11:55 max0101 max0101 Level 11 #8 08 Nov 2011 11:55 vorlog wrote: Tak szczerze mówiąc, to nieraz już widziałem ten bezpiecznik zrobiony z paska blachy ocynkowanej 0,5 mm Również z kawałka drutu miedzianego, na oko 1,5 mm... Oryginał ma chyba 80A prąd znamionowy. Ten bezpiecznik rzadko wysiada w wyniku zwarcia po stronie świec, najczęściej pęka ze starości i przegrzania- ile w końcu cykli grzania musi wytrzymać w ciągu tych ...nastu czy więcej lat? V. faktycznie można było zrobić ale poszedlem do sklepu w sklepie kupiłem 50 A nowy co prawda skasował mnie aż 5 zł mimo to jestem zadowolony że świece są dobre pali na rys dziękuje serdecznie za pomoc #9 08 Nov 2011 12:12 vorlog vorlog Level 38 #9 08 Nov 2011 12:12 Nie ma za co, ale 50A to trochę za mało- masz 6 świec, każda bierze ok. 12A, w zimie będzie jeszcze gorzej z "zimnym startem" (dłuższe nagrzewanie w fazie wstępnej przy małej rezystancji). V. #10 08 Nov 2011 22:34 max0101 max0101 Level 11 #10 08 Nov 2011 22:34 vorlog wrote: Nie ma za co, ale 50A to trochę za mało- masz 6 świec, każda bierze ok. 12A, w zimie będzie jeszcze gorzej z "zimnym startem" (dłuższe nagrzewanie w fazie wstępnej przy małej rezystancji). V. hmm facet sprzedał mi taki bo innego nie miał ale gdyby coś się działo podobnego jestem zorientowany w razie czegoś na zapas w nocy czy coś przygotuję jakąś blaszkę jeszcze raz dzięki Moderator: Dziki Mar Pawell Użytkownik Posty: 13 Rejestracja: 23 lis 2008, o 14:26 VIN: Lokalizacja: Rzeszów Kontrolka świec żarowych + nie odpala + wyciek. Witam. Mam taki problem z moim mb : Po odpaleniu samochodu kontrolka świec żarowych nie gaśnie przez "dobrą chwilę". Do przedwczoraj odpalał, choć rorusznik znacznie wydłużył okres swojej pracy zanim silnik został uruchomiony. Przedwczoraj, kiedy temperatura spadła poniżej 0, nie odpalił. Pierwsza mysl, to świece (z powodu kontrolki); znalazłem jakieś 2 sztuki bosha w garażu, sciągnąłem obudowę silnika i... muszę iść kupic nowe, bo nie są odpowiednie Zanim jednak z powrotem przykręciłem obudowę, postanowiłem pokręcić trochę tym rozrusznikiem i o dziwo za chyba 5 razem odpalił Poszedłem zatem spojrzeć na silnik i co zobaczyłem? Jakiś płyn wycieka z miejsca zaznaczonego na obrazku zamieszczonym poniżej - pachnie to ropą, choć moze mi się tylko wydawać. Częstotliwość "kapnięć" to kropla na mniej więcej 4s. Czy tylko w/w usterki są przyczyną problemu z odpaleniem? Czy wystarczy wymienić spaloną/e (o ile w ogóle się spaliły) swiece i jakoś uszczelnić ten przewód, czy może jest tego jakaś inna przyczyna? Dodam jeszcze, że gdy już łaskawie odpali, to kultura pracy silnika jest ok - co wydaje się podejrzane Bardzo prosiłbym o pomoc i z góry dziękuję. Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta. Pozdrawiam. W203 C220 CDI 2002r. _tata_ VIP Posty: 988 Rejestracja: 17 kwie 2008, o 20:06 VIN: Lokalizacja: ???????????/ Post autor: _tata_ » 27 gru 2008, o 14:55 Przed świętami przerobiłem ten uruchomieniu przez kilka sekund paliła się kontrolka swiec. Na stardiagnostik wywałiło błąd - świeca na pierwszym i jest OK. Mechanik nie zalecał odwlekania wymiany świecy, bo mimo że tylko jedna to przy ujemnych temperaturach mogą być kłopoty. Cena świecy oryginał 77,- ale koszt wymioany w serwisie mb do dzisiaj mi się śni. Problemem przy wymianie jest chyba jedynie brak klucza .Ale za pośpiech musiałem zapłacić. mercfan VIP Posty: 4276 Rejestracja: 9 lut 2008, o 09:47 VIN: Lokalizacja: Rzgów/Łódź Post autor: mercfan » 27 gru 2008, o 14:59 Również witam Nie posiadam diesla ale wyciek z tego miejsca jest częsty i często był omawiany na forum więc poszukaj, bez trudu znajdziesz informację, nie powinno być żadnego wycieku więc to może być potencjalny problem z odpaleniem. Co do świec, ta dłuższa chwila ich grzania znaczy ile czasu wynosi?? Czy gasną po dłuższej chwili czy nieustannie pali się kontrolka?? Wiesz przecież, że jak jest niska temperatura to właśnie wtedy świece pracują, przy wyższych temperaturach zapala się tylko kontrolka na kilka sekund lecz świece nie grzeją. [ Dodano: 2008-12-27, 15:02 ] Wiecie, przerabiałem dość szeroko temat świec w ciężarówce i tam było nieco inaczej...Ale skoro dłuższy czas palenia się kontrolki od świec oznacza usterkę jak pisze _tata_, to nie mam więcej pytań. W211 200k 2005 W203 200k 2002 W124 300D 1991 W220 S320 CDI OM613 2004 W140 S320 M104 W211 E200 WDB2110411B360552 W212 E200 Pawell Użytkownik Posty: 13 Rejestracja: 23 lis 2008, o 14:26 VIN: Lokalizacja: Rzeszów Post autor: Pawell » 27 gru 2008, o 15:12 Tzn. nie chodzi mi o to, że kontrolka przed odpaleniem świeci się nieco dłużej, bo przy niskiej temperaturze u diesli to normalne wg mnie, natomiast u mnie przez kilka minut kontrolka ta świeci się po odpaleniu, co jest dla mnie bardzo dziwne, gdyż jak dotąd nigdy się z takim zjawiskiem nie spotkałem. [ Dodano: 2008-12-27, 15:22 ] Ale tak czy inaczej dziękuję za pomoc. Wymienię tę świecę i moze obejdzie się bez kosztów serwisowych. A wyciek jeśli nie jest wynikiem uszkodzenia jakiegoś nieznanego mi urządzenia, to spróbuje go po prostu uszczelnic i mam nadzieję, że będzie ok. Pozdrawiam. W203 C220 CDI 2002r. _tata_ VIP Posty: 988 Rejestracja: 17 kwie 2008, o 20:06 VIN: Lokalizacja: ???????????/ Post autor: _tata_ » 27 gru 2008, o 15:29 Odpowiedziałem konkretnie - kontrolka paliła się po odpaleniu..Świeca do wymiany,temat zamknięty. mercfan VIP Posty: 4276 Rejestracja: 9 lut 2008, o 09:47 VIN: Lokalizacja: Rzgów/Łódź Post autor: mercfan » 27 gru 2008, o 15:32 Heh, _tata_, pisaliśmy odp. w tym samym momencie, inaczej nie napisałbym swojej _tata_ pisze:Po uruchomieniu przez kilka sekund paliła się kontrolka swiec. Na stardiagnostik wywałiło błąd - świeca na pierwszym i jest OK i tyle wystarczy. W211 200k 2005 W203 200k 2002 W124 300D 1991 W220 S320 CDI OM613 2004 W140 S320 M104 W211 E200 WDB2110411B360552 W212 E200 _tata_ VIP Posty: 988 Rejestracja: 17 kwie 2008, o 20:06 VIN: Lokalizacja: ???????????/ Post autor: _tata_ » 27 gru 2008, o 15:47 Pawell Użytkownik Posty: 13 Rejestracja: 23 lis 2008, o 14:26 VIN: Lokalizacja: Rzeszów Post autor: Pawell » 28 gru 2008, o 17:46 Dzięki Pozdrawiam. W203 C220 CDI 2002r. Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Recommended Posts monsen Napisano 10 Październik 2011 Witam! Dzisiaj rano spotkała mnie nieprzyjemna niespodzianka związana z uruchamianiem samochodu. Po dwóch nieudanych próbach zauważyłem, że w ogóle nie zapala się kontrolka grzania świec żarowych. Dopiero za 5 czy 6 przekręceniem kluczyka kontrolka zapaliła się i silnik uruchomił się bez problemu. Jeden raz zdarzyło mi się takie zjawisko zaobserwować już w zeszłym roku w zimie, przy -10 czy -15 stopniach, ale dzisiaj było u mnie raptem +7 stopni i już takie problemy. Czy brak świecenia kontrolki świec jest związany z koniecznością ich wymiany, czy też jest to spowodowane inną przyczyną? Jak problem trwale wyeliminować? Co do samych świec to obecnie używam NGK, ale raczej nie jestem z nich zadowolony. W zeszłym roku wymieniłem wszystkie 4 świece żarowe i po miesiącu okazało się, że 2 sztuki znowu są do wymiany. Jakie świece żarowe polecacie do Scenica I ph II dCi 102KM z 2001r.? Pozdrawiam! Mateusz Odnośnik do komentarza uio Napisano 10 Październik 2011 Witaj Sprawdź świece i ich przekaźnik Odnośnik do komentarza dominik Napisano 10 Październik 2011 Jak się nawet lampka nie świeci to jak uio mówi - przekaźnik do sprawdzenia. Niektórzy też podobno zmieniają te przekaźniki miejscami bo ponoć się jakoś nierównomiernie zużywają, a identyczne można powymieniać, Odnośnik do komentarza Pieczar Napisano 13 Październik 2011 przerabiałem to... jak zamieniłem przekaźnik świec z następnym, to pompka paliwa nie startowała i kontrolka świec świeciła od razu, ale auto kręciło i nie odpalało najlepiej wymienić przekaźnik na nowy, u mnie to rozwiązało problem i jak ręką odjął -15 st. i za pierwszym przekręceniem kluczyka podgrzanie świec i odpał od strzała jeśli chodzi o świece żarowe, to najlepsze podobno BERU, ale ja mam FEBI już od dwóch zim i nie narzekam Odnośnik do komentarza dominik Napisano 15 Październik 2011 Jak już siadł na amen to mu wymiana miejscem nie pomoże Odnośnik do komentarza 3 months later... mavick007 PYTANIE CO MORZE BYĆ JAK RANO PRZY TEMP. -2 STOPNIE TRUDNO MU ZAPALIĆ. Akumulator jest nowy kręci kręci kręci kręci i dopiero wtedy zapala. Alternator wymieniony. Świec nie sprawdzałem, Koledzy mówią że za mało grzeją świece i żebym kikla razy stacyjkę przekręcał ale....... ja mam guzik:) Czy jest jakiś sposób żeby dłużej się grzały , jakaś magiczna kombinacja klawiszy:) Paliwo verva wiec nie powinno mieć wpływ. Akumulator ciagnie wiec też wykluczam to co świece czy pompa. Chyba że dizle tak zapalają Jak myślicie Co to ? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza uio Świec nie sprawdzałemA powinieneś Odnośnik do komentarza mavick007 A DUŻO PRZY TYM ROBOTY. jAKIE SĄ KOSZTY NOWYCH + WYMIANA Odnośnik do komentarza uio Niedużo. Świeca koło 30zł. Odnośnik do komentarza dominik Od świec warto zacząć właśnie! Odnośnik do komentarza mavick007 trzeba kogo poprosić. A wam pali tak od razu?? Jest możliwość dłuższego grzania świeć?? Odnośnik do komentarza dominik jest... jeszcze raz włączyć zapłon swoją drogą tych teorii świecowych to jest cała masa, że wolno i nie wolno tak, fakt jest natomiast taki, że z pewnością w sprawnym aucie (akumulator, rozrusznik, świece, uzupełnione płyny itd) auto powinno palić bez wielkiego kombinowania i proszenia Odnośnik do komentarza mavick007 BARDZO DZIEKUJE ZA SZYBKĄ INFORMACJE Odnośnik do komentarza mavick007 jeszcze jedno jacyś producenci konkretni?? Odnośnik do komentarza nocad Beru ok 55zł/szt. Co do dłuższego kręcenia - ja mam sprawny akumulator, nowe świece i zauważyłem, że przy temp. +/ silnik zdecydowanie dłużej kręci niż w temperaturach bardziej ujemnych, może to moje subiektywne odczucie a może fabrycznie ustawiony jest zbyt krótki czas grzania świec dla temp. w pobliżu 0st. Odnośnik do komentarza dominik Staraj się nie krzyczeć wielkimi literkami, to ogólnie jest mniej czytelne i wygodne No i właśnie odbierane za krzyk.. patrz np. tu... POOOMOOOCY, BIIIJJJĄĄĄ! Odnośnik do komentarza ZygaM DOMINIK UCIEKAJ Zmęcz przeciwnika długotrwałą ucieczką Odnośnik do komentarza Grzesp Czy aby na pewno świece? Przy takich temperaturach? Świece rzecz jasna trzeba skontrolować ale warto zmierzyć pobór prądu przy rozruchu. Jeżeli ma się "pecha" i rozrusznik mitsubishi to objaw jest jak w opisie. zużywają się wewnętrzne łożysko, Pierwsze objawy to właśnie drobne problemy przy zapalaniu. Inna koncepcja to niewłaściwy akumulator, zbyt mały Amperarz również spowoduje dłuższe kręcenie. Odnośnik do komentarza dominik Nie z pewnością, ale im zimniejszy silnik, tym trudniej go odpalić, tym większe zużycie akumulatora i kręcenie, tym mniej prądu, tym trudniej odpalić. To koło szybko się zazębia. Odnośnik do komentarza mavick007 hm to jeszcze jedno. Czy coś mi komputer pokaże jak sobie świece zmienie u mechanika nie w Aso. Czy nie będe musiał jechać żeby mi błąd skasowali Odnośnik do komentarza Poprzednia 1 2 3 4 5 Dalej Strona 1 z 5 Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze Zużyte świece żarowe powodują problemy z odpaleniem silnika Diesla zimą. Dlaczego? Jakie są objawy niesprawnych świec żarowych? Czy silnik odpali bez świec żarowych? Czy można jeździć z uszkodzonymi świecami? Jakie mogą być tego skutki? O tym wszystkim przeczytacie w moim artykule. Świece żarowe stosowane w silnikach Diesla, przez lata uważane były za podzespół służący wyłącznie zapewnieniu właściwej temperatury niezbędnej do rozruchu jednostki wysokoprężnej. Nazywane podgrzewaczami rozruchowymi, miały za zadanie stworzyć warunki niezbędne do samozapłonu mieszanki paliwowej w cylindrze, jeśli trafiało do niego zbyt zimne powietrze dolotowe. Obecnie rola świec żarowych w silnikach Diesla wyraźnie się zwiększyła. Wydzielając energię cieplną wpływają one na zmniejszenie emisji szkodliwych cząstek do atmosfery oraz likwidują tzw. twardy bieg silnika. W nowoczesnych silnikach Diesla pracują one bowiem także po rozruchu. Ich pracę sygnalizuje kontrola w kształcie spirali, która pojawia się przy odpalaniu motoru. Zobacz: Migająca kontrolka świec żarowych – co oznacza? Jakie są tego przyczyny? Świece żarowe pracują w wyjątkowo trudnych warunkach. Muszą być sprawne przy bardzo niskich temperaturach otoczenia i błyskawicznie nagrzewać się do zadanej przez inżynierów temperatury roboczej. Inaczej rozruch silnika będzie albo utrudniony, albo nawet niemożliwy. W zależności od typu świecy żarowej, może ona nagrzewać się do temperatury 800-900°C w czasie od 20 do nawet 4 sekund! Jeśli dodać do tego pracę w warunkach wysokiej temperatury i ogromnego ciśnienia, a także wibracji i korozyjnego działania związków chemicznych to trudno przypuszczać, by element ten mógł być bezawaryjny. Średnio świece zapłonowe powinno się kontrolować co 80-100 tys. kilometrów. Kontrola powinna być drobiazgowa, bowiem objawy uszkodzonych czy niesprawnych świec żarowych są często niedostrzegalne na pierwszy rzut oka, zwłaszcza w okresie od wiosny do jesieni. Dopiero zima i gwałtowne spadki temperatury odkrywają niesprawność świec żarowych. Czy silnik Diesla może odpalić bez świec żarowych? Świece żarowe są potrzebne silnikowi do rozruchu przede wszystkim w warunkach niskiej temperatury powietrza dolotowego (zazwyczaj poniżej 10°C). W nowoczesnych jednostkach z bezpośrednim wtryskiem paliwa typu Common Rail, motor może odpalić nawet wtedy, gdy większość świec nie działa właściwie, a temperatura spadnie do 5-7°C. Osobiście znam przypadki, że volkswagenowskie motory TDI czy TDI odpalały nawet przy ujemnych temperaturach otoczenia nie mając ani jednej świecy sprawnej. Silniki z serii TDI dzieki wysokiemu ciśnieniu wtrysku paliwa mogą odpalić nawet bez świec żarowych nawet na mrozie. Nie oznacza. Ale ich brak działa negatywnie na kondycje motoru i jego osprzętu. Związane jest to z podawaniem paliwa pod dużo większym ciśnieniem niż miało to miejsce w starych silnikach Diesla, w których z biegiem czasu mogą dodatkowo pojawiać się problemy z właściwą kompresją. Są jednak pewne symptomy mogące dawać jasny sygnał, że świece żarowe mogą wymagać wymiany na nowe. Poza tym fakt, że silnik odpala mimo niesprawnych świec, nie oznacza, że można zrezygnować z ich wymiany. Typowe objawy popsutych świec żarowych Typowe objawy niesprawnych świec żarowych do przede wszystkim silne wibracje motoru pojawiające się przy jego porannym rozruchu, szarpanie silnika w trakcie przyspieszania przez pierwsze minuty pod odpaleniu oraz odczuwalny spadek mocy. Może także pojawić się wyraźne „kopcenie” motoru. Jeśli symptomy te mijają lub istotnie łagodnieją po tym, jak jednostka napędowa się nagrzeje, to może być to znak, że problemy te są bezpośrednio związane ze świecami żarowymi. Warto pamiętać o tym, że ocena kondycji świec żarowych wymaga ich wymontowania. Pomocny może się okazać omomierz. W nowszych typach aut kontrola ich stanu jest też możliwa przy wykorzystaniu komputera diagnostycznego. Wbrew pozorom, migająca kontrolka świec żarowych najczęściej oznacza zupełnie inną usterkę niż świec żarowych. Czy można jeździć z niesprawnymi świecami żarowymi? Warto przy tym pamiętać, że jazda z niesprawnymi świecami żarowymi negatywnie odbija się na kondycji silnika i jego osprzętu. Większemu obciążeniu poddawany jest akumulator, rozrusznik silnika a nawet filtr cząstek stałych. Im niższa jest bowiem temperatura spalania, tym silnik produkuje więcej sadzy, którą będzie wychwytywał DPF. Co więcej, jazda z uszkodzonymi świecami będzie także widoczna na stacji paliw bowiem zużycie paliwa ulegnie zwiększeniu. Często winny akumulator a nie świece Trzeba także pamiętać, że problemy z rozruchem mogą wynikać z niedoładowanego akumulatora. Za niskie napięcie może uniemożliwić uruchomienie silnika nawet wtedy, gdy świece żarowe są sprawne. W takim przypadku można to sprawdzić pożyczając prąd od innego auta, albo wykorzystać tzw. jump starter. Popularność i skuteczność tego urządzenia zwłaszcza zimą jest tak duża, że coraz więcej osób decyduje się na jego zakup. Zobaczcie jak to działa na przykładzie 3-litrowego diesla BMW : Zobacz: Uszkodzony zawór EGR – objawy i przyczyny awarii Powiązane artykuły: Jak często trzeba wymieniać olej w silniku? Czyszczenie DPF – jakie są metody na zapchany filtr cząstek… Jump starter czyli odpalanie silnika z rozładowanym akumulatorem (TEST) Co to jest zawór EGR? Jakie pełni on funkcje i… 31-08-2008, 09:30 #1 ford::beginner Zarejestrowany: 08-07-2008 Postów: 10 NIe odpala, mruga kontrolka świec żarowych Witam W moim mondeo TDDI z 2001 r było wymieniane koło dwumasowe, mechanik po skręceniu samochodu stwierdził,że nie można auta odpalić, gaśnie i miga kontrolka świec żarowych, twierdzi,że musiał pojawić się jakiś błąd po odłączeniu akumulatora i trzeba go usunąć na po podłączeniu pod kompa. Może ktoś spotkał się z czymś podobnym? 31-08-2008, 21:35 #2 ford::average Zarejestrowany: 26-04-2008 Skąd: Białystok/Hajnówka Model: Mondeo Silnik: TDCI 130KM Rocznik: 01/28/2003 Postów: 131 Re: NIe odpala, mruga kontrolka świec żarowych Może zapomniał coś podpiąć, po samym odłączeniu akumulatora nic takiego nie może się stać.. 31-08-2008, 22:41 #3 ford::expert Zarejestrowany: 30-12-2006 Skąd: Szczecin Model: Ś. P. Transit 100 Silnik: 2,5 D Rocznik: *1992 / +2011 Postów: 2,272 Re: NIe odpala, mruga kontrolka świec żarowych Po robocie zapomniał podpiąć czujnik położenia wału - bez tego nie zapali !!! :fcp3 __________________ A prywatnie ... Toyotka D4D 07-09-2008, 13:32 #4 ford::beginner Zarejestrowany: 08-07-2008 Postów: 10 Re: NIe odpala, mruga kontrolka świec żarowych czujnik podpioł i czujnik był sprawdzany przez elektryka,że niby ok. Elektryk twierdził w rozmowie tel. że penie zerwał mechanik jakis przewód od tego czujnika. A czy opiłki z zużytego koła dwumasowego mogły dostać się do rozrusznika i spowodować takie efekty? Bo auta nadal nie idzie w takim wypadku pomogło by czyszczenie rozrusznika? I czy pokazało by jakiś błąd na nie moge zmienić,bo bym musiał na lawecie samochód przewieść a widze,że sobie totalnie nie może z tym poradzić i od 2 tygodni nie oddaje mi sprawnego auta. Auto paliło na cyk,ale stukała dwumasówka a po jego robocie nawet nie chce pracować silnik. 14-09-2008, 20:34 #5 ford::average Imię: Tomasz Zarejestrowany: 08-01-2007 Skąd: Katowice Model: MKVII Silnik: Rocznik: 95 Postów: 114 Re: NIe odpala, mruga kontrolka świec żarowych gratulujac mechanika :fcp18 Zrobil bym tak Dac elektrykowi na piwo :fcp29 niech podepnie na sztywno elektrozawor doplywu paliwa , podgrzeje swiece z akumulatora na sztywno i odpali auto :fcp20 podjechac do normalnego fachowca i niech szuka co 1wszy narozrabial

kontrolka świec żarowych auto nie odpala